Na pierwszy ogień idzie zapiekanka warzywna, którą robiłam razem z mamą. I jak to zawsze, gdy obie robimy coś w kuchni, posprzeczałyśmy się z 5 razy! :D Ale dałyśmy radę, bo wyszła bardzo smaczna, a do tego jest mega prosta do zrobienia. Podaję przepis, ale co do podanych proporcji nie jestem pewna, bo już zapomniałam!
Fit zapiekanka warzywna
0,5 kg marchewki startej na grubych oczkach
0,5 kg pieczarek
pół czerwonej cebuli
ok. 400 g brokuła
pół dużej papryki
ok. 300 g jogurtu naturalnego przyprawionego szczyptą cukru lub słodzika, ziarenkami smaku, papryką słodką, czosnkiem i ziołami prowansalskimi (lub innymi przyprawami)
1 plasterek sera żółtego
Warzywa pokroić, marchewką, cebulę i pieczarki podsmażyć na pół łyżeczki oliwy. Brokuła podgotować. Wszystko razem wymieszać, wysypać na blaszkę, polać jogurtem i rozłożyć pokrojony plasterek sera. Piec ok. 20 min w 180 stopniach.
W tym tygodniu kupiłam w Lidlu sylikonowe foremki na muffiny, więc możecie spodziewać się niebawem jakiegoś przepisu ;)
Kolejny pyszny omlecik autorstwa mojej mamy ;)
Owsianka- nie mam pojęcia co oprócz gruszki i dżemu tam wpakowałam :)
Owsianka w słoiku po maśle orzechowym :)
Suflet- nie powinno go tu być, bo był całkiem nieudany i bardzo opadł :c
Na razie Was żegnam, ale jeszcze dziś wrócę z nowym przepisem. PIEKARNIK WŁAŚNIE WYŁĄCZYŁAM, IDĘ ZOBACZYĆ CO MI TAM WYROSŁO! ;)